W Lubelskich Ziołach na plantacji agroleśnej bzu czarnego i miodunki wiosna w pełni, więc prace również w pełnym pędzie, chociaż pogoda nas nie rozpieszcza. Dzisiaj padał śnieg.
Z dużym opóźnieniem w stosunku do roku poprzedniego zakwitła nam miodunka, póki co na ubiegłorocznych lub dopiero co zawiązanych liściach.W ubiegłym roku miodunka zakwitła po raz pierwszy w końcu stycznia, w tym roku w połowie marca.
Zaczynamy dalszy ciąg prac ze ściółkowaniem miodunki i przygotowujemy zrębki z drzew liściastych.
Wznawiamy badania surowcowe, polowe, glebowe i wdrażamy kolejne rozwiązania do inteligentnego zarządzania produkcją zielarską – Digital farming (szczegóły wkrótce).
Badania laboratoryjne i polowe prowadzi zespół SGGW pod kierunkiem prof. Ewy Osińskiej.



Zaobserwowaliśmy, że miodunka zaściółkowana w ubiegłym roku ma obecnie większe wzrosty, niż rosnącą bez ściółki. Oznacza to, że konwencjonalna uprawa polowa przynosi mniejsze plony i co za tym idzie mniejsze korzyści ekonomiczne.
Miodunka zaściółkowana zrębkami ma większe wzrosty, niż ta zaściółkowana słomą i sianem. Najlepiej jako sciółka sprawdziły się zrębki drzew liściastych.

